"Badacze z Department of Psychiatry at the University of North Carolina at Chapel Hill dowodzą, że częste przytulanie może mieć niezwykle pozytywny wpływ na stan naszego zdrowia! Gdy byliśmy mali, w sytuacjach sprawiających ból czy cierpienie, większość z nas instynktownie biegła do bliskiej osoby po pociechę. Matczyne kojące słowa, opiekuńcze gesty i troska, były wszystkim, co wystarczało, aby poradzić sobie z realnymi bądź potencjalnymi problemami. Gdy dorośliśmy, radzenie sobie z wszelkimi troskami przestało być takie proste - z każdym problemem musimy poradzić sobie samodzielnie. Chociaż przeszkody stające na naszej drodze rozwijają w nas liczne umiejętności i pewność siebie, to kto z nas nie zatęsknił nigdy za tymi czasami, gdy 'wszystko było takie proste' i wystarczało: "daj pocałuję i nie będzie bolało'? Czy przytulanie przez bliską osobą w stresujących sytuacjach jest rzeczywiście dla nas tak dobre, czy to tylko złudzenie z dzieciństwa? Badania przeprowadzone przez Karen Grewen i Kathleen C. Light dowodzą, że pozytywne zmiany fizjologiczne, które zachodzą w momentach doświadczenia ciepłego i wspierającego kontaktu psychicznego z drugą osobą, nie zanikają w chwili skutecznego poradzenia sobie z daną sytuacją, lecz wpływają na znaczące obniżenie ciśnienia tętniczego krwi i spowolnienie tętna w przyszłości, na przykład w sytuacji stresującej. Jeżeli przytulanie z bliską osobą wpływa pozytywnie na reakcje fizjologiczne wywoływane przez czynniki stresujące, to jest prawdopodobne, że częsty, powtarzający się kontakt psychiczny i bliskość z drugą osobą, może łagodzić negatywne skutki niewłaściwego, stresującego stylu życia. W badaniu wzięły udział małżeństwa i osoby będące w związku od długiego czasu. Do pierwszej grupy badanej włączono 50 par. Poproszono je, aby podczas oglądania 10-minutowego, przyjemnego filmu, trzymały się za ręce, a następnie przez 20 sekund przytulały ('przytulacze'). Do drugiej grupy włączono 85 osób bez ich partnerów, które poproszono o cichy odpoczynek podczas oglądania 10-minutowego filmiku ('nieprzytulacze'). Po zakończeniu oglądania mierzono ciśnienie tętnicze krwi i tętno. Następnie wszystkich uczestników poproszono o krótką wypowiedź na temat tego, co ich stresuje bądź denerwuje, po czym ponownie zmierzono ciśnienie tętnicze krwi i tętno. Podsumowanie wyników wygląda następująco: Ciśnienie tętnicze krwi: - ciśnienie skurczowe i rozkurczowe wzrastało w obu grupach, - wzrost zarówno ciśnienia skurczowego, jak i rozkurczowego, był znacząco wyższy w grupie 'nieprzytulaczy', - wzrost ciśnienia skurczowego był prawie dwukrotnie wyższy w grupie 'nieprzytulaczy'. Tętno: - tętno wzrosło średnio o 5 uderzeń/min. u 'przytulaczy', - tętno wzrosło średnio o 10 uderzeń/min. u 'nieprzytulaczy'. Choć powyższe zmiany zaobserwowano u obu płci, to wzrost ciśnienia i tętna był bardziej znaczący w grupie kobiet." /przeniesione z forum.e-Masaż.pl/ |
30.12.13
Przytulaj i obniżaj ciśnienie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz